Zachowek jest jedną z podstawowych instytucji prawa spadkowego, której podstawowym założeniem jest zagwarantowanie najbliższym osobom spadkodawcy ochrony przed nadmiernie dowolnym i swobodnym dokonywaniem rozrządzeń testamentowych dokonywanych jeszcze za życia spadkodawcy. Jednym z argumentów ustawodawcy, który uregulował kwestię zachowku, była wola zapobiegania sytuacjom, kiedy testatorzy, z racji związanej z upływem lat naiwności, lub nie aż tak trafnej jak przed laty zdolności postrzegania otaczającej ich rzeczywistości, formułują postanowienia testamentowe zbyt spontanicznie, lekkomyślnie, niekiedy również pod wpływem zakrawających o podstęp działań osób trzecich. Są jednak sytuacje zgoła odmienne, kiedy wola spadkodawcy, aby pozbawić uprawnionych do zachowku ich praw jest uzasadniona, zaś wszystkich możliwych scenariuszy, które może napisać życie, nie uwzględni się w części kodeksu cywilnego poświęconej prawu spadkowemu.
Co w sytuacji, kiedy testator autentycznie chce pozbawić swojego małżonka lub najbliższych krewnych, którzy zostaliby powołani do dziedziczenia z mocy ustawy, prawa do zachowku? Jakie rozwiązania mu przysługują i jakie skutki wiążą się z wdrożeniem każdego z nich? Co w sytuacji, jeśli nie zachodzą podstawy do wydziedziczenia? Zapraszam do lektury artykułu.
Zasada swobody testowania i zachowek – czym w zasadzie są?
Zasada swobody testowania stanowi fundament prawa spadkowego. Wyraża się ona w przyznaniu spadkodawcy możliwości samodzielnego określenia losu swojego majątku po śmierci. Swoboda ta, jak zostało zasygnalizowane we wstępie, doznaje swego rodzaju ograniczeń. Najistotniejsze z nich przybiera postać zachowku. Ujęcie w prawie spadkowym instytucji zachowku, oznacza że spadkodawca co prawda jest władny do rozporządzenia całym swoim majątkiem na rzecz dowolnych osób, jednakże osobom mu najbliższym zagwarantowany jest zachowek – świadczenie o wartości określonego ułamku należnego im udziału spadkowego, który byłby im należny z mocy ustawy. Jeśli osoby uprawnione do zachowku nie otrzymają zachowku, lub otrzymany przez nie zachowek niż mniejszy, niż wynika z przepisów ustawy, mogą wówczas domagać się zapłaty na ich rzecz brakującej kwoty pieniężnej. Z perspektywy spadkobierców powołanych przez spadkodawcę, roszczenia te kwalifikowane są jako długi spadkowe. Spadkodawca nie jest zatem całkowicie i zupełnie swobodny w dysponowaniu swym własnym majątkiem, bowiem jeśli nie uwzględni w swych rozrządzeniach na wypadek śmierci osób uprawnionych do zachowku (co do zasady: jego najbliższych), zasadne roszczenia tych osób i tak są w stanie skutecznie zmodyfikować wolę spadkodawcy.
Prawo do zachowku, co do zasady przysługuje: małżonkowi, zstępnym oraz rodzicom spadkodawcy. Warunkiem przysługiwania im takiego prawa jest fakt pozostawania przez nich najbliższymi dziedzicami ustawowymi (tzn. że w razie przeprowadzenia spadkobrania na zasadach określonych w ustawie, nie zaś w testamencie, osoby te byłyby powołane do dziedziczenia). W większości stanów faktycznych, wartość należnego świadczenia zachowkowego wynosi 50% wartości udziału spadkowego, który w razie dziedziczenia ustawowego, przysługiwałby osobie uprawnionej do otrzymania zachowku. Jednakże, w przypadku osób małoletnich oraz osób trwale niezdolnych do pracy, wartość należnego świadczenia z tytułu zachowku wynosi 2/3 wartości udziału spadkowego.
Przykład:
Po śmierci małżonki – Jadwigi, pan Zdzisław nieformalnie związał się z 40 lat młodszą panią Sabiną, dla której – jak się okazało, całkowicie stracił głowę. Oczarowany urokiem młodej partnerki, pan Zdzisław formułując testament całkowicie pominął w nim dwójkę swoich dzieci, jeszcze ze związku z panią Jadwigą, całość swego majątku przepisując na panią Sabinę. Kilka dni po sporządzeniu testamentu, pan Zdzisław zmarł. Wartość udziału spadkowego, jaka przypadłaby każdemu z pominiętych w testamencie dzieci w drodze dziedziczenia ustawowego, wynosi 50.000,00 zł. Wysokość należnego każdemu z nich roszczenia o zachowek względem pani Sabiny – jedynej powołanej do dziedziczenia z tytułu testamentu: wynosi zatem 25.000,00 zł.
Pozbawienie prawa do zachowku – czy jest to możliwe?
Na tak postawione pytanie należy udzielić odpowiedzi twierdzącej. Pozbawienie najbliższych osób prawa do zachowku, jak najbardziej jest możliwe. Jednakże, z uwagi na indywidualne okoliczności danej sprawy, stosunki obowiązujące wewnątrz rodziny i sytuację spadkodawcy, każdorazowo należy dokonać skrupulatnej oceny środka, przy użyciu którego możliwe będzie pozbawienie uprawnionych do zachowku, przysługujących im z mocy ustawy uprawnień.
W kontekście możliwych sposobów, których wdrożenie może poskutkować pozbawieniem uprawnionych prawa do zachowku, na pierwszy rzut oka, wyróżniają się 3 z nich – każdy o nieco innym charakterze, a w konsekwencji: wiążący się z innymi wymogami i obostrzeniami:
- wydziedziczenie,
- umowa dożywocia,
- umowa darowizny
Wydziedziczenie, a pozbawienie prawa do zachowku
Art. 1008 kodeksu cywilnego, ściśle precyzuje sytuacje, w których może nastąpić wydziedziczenie osoby uprawnionej do zachowku. Należą do nich:
- uporczywe i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego postępowanie uprawnionego do zachowku, wbrew woli spadkodawcy,
- dopuszczenie się przez uprawnionego do zachowku umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci względem spadkodawcy bądź jednej z najbliższych mu osób,
- uporczywe niedopełnianie przez uprawnionego do zachowku, spoczywających na nim obowiązków rodzinnych.
Dla stwierdzenia, że podstawa wydziedziczenia zaistniała, postępowanie uprawnionego do zachowku powinno być obiektywnie naganne oraz uporczywe. To oznacza, że naganność danego postępowania powinna być możliwa do stwierdzenia już na pierwszy rzut oka. Jeśli uprawniony do zachowku zachowa się w sposób, w ocenie spadkodawcy, rażąco naganny – zaś obiektywny, poboczny obserwator stwierdzi, że nie widzi na czym miałaby polegać naganność zachowania, wydziedziczenie oparte na takiej podstawie, będzie mogło zostać skutecznie podważone. Co więcej, postępowanie uprawnionego do zachowku, winno być również uporczywe. To oznacza, że co do zasady podstawą wydziedziczenia nie będzie mogło być jednorazowe zachowanie uprawnionego (chyba, że wskutek tego działania doszło do popełnienia umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci względem spadkodawcy bądź jednej z najbliższych mu osób). Uporczywość w kontekście podstawy wydziedziczenia, oznacza również, że uprawniony do zachowku musi zdawać sobie sprawę z tego, że to co robi jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, jak również, że jest to sprzeczne z wolą spadkodawcy – i pomimo tego, kontynuuje swe zachowanie. Sprowadza się to do tego, że pomimo upomnień, krytyki ze strony spadkodawcy, uprawniony konsekwentnie trwa w swym postępowaniu.
Popełnienie przez uprawnionego do zachowku umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci względem spadkodawcy bądź jednej z najbliższych mu osób, w kontekście podstawy wydziedziczenia, podlega ocenie z częściowym zastosowaniem zasad prawa karnego. Zasadniczo, ustalenia wydanego postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do samego faktu popełnienia przestępstwa, wiążą sąd także w postępowaniu cywilnym, jednakże rozważając problem wydziedziczenia, to sąd cywilny dysponuje wyłączną kompetencją do dokonania oceny, czy dany czyn – nawet jeśli doszło do skazania uprawnionego do zachowku, może stanowić podstawę skutecznego wydziedziczenia.
Samodzielną podstawą wydziedziczenia jest również uporczywe niedopełnianie przez uprawnionego do zachowku, spoczywających na nim obowiązków rodzinnych. W praktyce, do najczęściej spotykanych przykładów niedopełniania obowiązków rodzinnych, zaliczyć można: brak osobistej troski lub zainteresowania chorym spadkodawcą, zerwanie kontaktu, znęcanie się, porzucenie, a także uchylanie się od zaspokajania obowiązku alimentacyjnego – jeśli takowy został przewidziany. Podobnie jak w przypadku pierwszej z opisywanych przesłanek, zachowanie uprawnionego do zachowku, musi wyróżniać się uporczywością.
Wydziedziczenie, dla swej skuteczności, oprócz spełnienia jednej z trzech wyżej wymienionych przesłanek, musi zostać dokonane również w stosownej formie. Z uwagi na niezwykle doniosłe skutki jakie wiążą się z pozbawieniem uprawnionego prawa do zachowku, kodeks cywilny przewiduje, że wydziedziczenie może nastąpić tylko i wyłącznie w testamencie.
Umowa dożywocia, a pozbawienie uprawnionych prawa do zachowku
Godnym rozważenia rozwiązaniem prowadzącym do skutku w postaci rozrządzenia majątkiem (w tym przypadku: nieruchomością), w ten sposób, że ma on trafić do majątku osoby spoza grona najbliższych, z równoczesnym pozbawieniem tych ostatnich możliwości żądania zapłaty świadczenia zachowkowego, od tego na którego rzecz zostało dokonane rozrządzenie, jest umowa dożywocia.
Art. 908 kodeksu cywilnego stanowi, jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości, nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie, powinien on – w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym.
Pobieżna analiza przepisu może doprowadzić do trafnych wniosków, że umowa dożywocia nie jest umową nieodpłatną, bowiem zarówno po stronie dożywotnika, jak i zobowiązanego powstaje obowiązek świadczenia. Nie można powiedzieć, że zobowiązany – uzyskujący własność nieruchomości, staje się beneficjentem bezpłatnego przysporzenia, bowiem taka umowa kreuje po jego stronie szeroki wachlarz obowiązków. Świadczenie dożywotnika polega na przeniesieniu własności należącej do niego nieruchomości na zobowiązanego, zobowiązany jest zaś do zapewnienia dożywotnikowi aż do jego śmierci niezbędnej opieki, a po zgonie – do wyprawienia mu pogrzebu.
I to właśnie fakt, że umowa dożywocia nie przewiduje po stronie zobowiązanego bezpłatnego przysporzenia, jest kluczowa dla okoliczności, że uprawnieni do uzyskania zachowku nie będą mogli żądać zachowku od wartości nieruchomości przekazanej na rzecz zobowiązanego na podstawie umowy dożywocia. Nieruchomość ta, nie będzie w ogóle uwzględniana przy obliczaniu zachowku, jak gdyby nigdy nie wchodziła w skład masy spadkowej.
Darowizna, a pozbawienie uprawnionych prawa do zachowku
Zasadnicza różnica z perspektywy prawa spadkowego, która zachodzi między umową dożywocia, a umową darowizny jest taka, że darowizna przewiduje po stronie obdarowanego przysporzenie bezpłatne, podczas gdy zobowiązany z tytułu umowy dożywocia – mimo, że z zewnątrz może być to nie zawsze dostrzegalne, obarczony jest obowiązkami związany z opieką i utrzymaniem dożywotnika, a także powinnością wyprawienia mu pochówku.
Co do zasady, na osobie która została obdarowana przez spadkodawcę (w drodze darowizny), będzie spoczywał obowiązek uczynienia zadość roszczeniom o zachowek osób do tego zachowku uprawnionych. Zasadność roszczenia o zachowek względem obdarowanego, zachodzi także w sytuacji braku sporządzenia testamentu, np. wówczas kiedy na kilka miesięcy przed śmiercią, spadkodawca w drodze darowizny przekazał cały swój majątek na osobę spoza kręgu osób mu najbliższych, jednocześnie pozostawiając dziedzicom ustawowym tzw. „pusty spadek”. W takiej sytuacji, roszczenie o zapłatę zachowku, osób ustawowo uprawnionych do jego uzyskania, zasługiwać będzie na uwzględnienie.
Jednakże, art. 994 k.c. przewiduje wyjątkowe sytuacje, w których dokonane darowizny nie będą podlegały zaliczeniu na poczet substratu zachowku. Do tych ekstraordynaryjnych okoliczności zaliczają się:
- drobne darowizny, zwyczajowo w danych stosunkach przyjęte – nie będzie zatem przysługiwało roszczenie o zachowek od np. jakichś symbolicznym pamiątek po spadkobiercy, które – mimo wagi emocjonalnej, przejawiają obiektywnie niską wartość rynkową,
- darowizny dokonane przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, jeśli obdarowaną była osoba niebędąca spadkobiercą albo uprawnioną do zachowku – granica czasowa oddzielająca darowizny podlegające zaliczeniu na poczet substratu zachowku, od tych które takiemu zaliczeniu nie podlegają, odnajdzie zastosowanie wyłącznie wobec „obcych” obdarowanych, w przypadku dokonania darowizny na rzecz bliskiego obdarowanego, ta cezura czasowa nie odnajdzie zastosowania, co oznacza powinność zaliczenia do substratu zachowku również darowizn dawniej dokonanych,
- darowizn uczynionych przez spadkodawcę w czasie, kiedy nie miał zstępnych, z wyjątkiem jednak darowizn dokonanych na mniej niż 300 dni przed urodzeniem się zstępnego – wyszczególnienie takiej kategorii darowizn niepodlegających zaliczeniu na poczet substratu zachowku, stanowi wyraz dążenia do ochrony zstępnych przed skutkami nieodpłatnych przysporzeń dokonanych przez wstępnego-spadkodawcę, przy założeniu, że o ile co do zasady powinien on liczyć się z interesami swoich potomków, tak we wcześniejszym okresie życia, nie powinien on podlegać skrępowaniu ewentualnymi interesami potencjalnych zstępnych, których być może nawet nie miał wówczas w planach,
- przy obliczaniu zachowku należnego małżonkowi nie dolicza się do spadku darowizn, które spadkodawca uczynił przed zawarciem z nim małżeństwa.
Roszczenie o zachowek – przedawnienie
Zgodnie z art. 1007 kodeksu cywilnego, termin przedawnienia roszczenia o zachowek, obecnie wynosi 5 lat i liczony jest od ogłoszenia testamentu. Również w terminie 5-letnim, ulegają przedawnieniu roszczenia przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny. Jednakże w takim wypadku, terminem otwierającym bieg przedawnienia nie jest dzień ogłoszenia testamentu, lecz dzień otwarcia spadku (tj. co do zasady: dzień śmierci spadkodawcy).
Jak pozbawić prawa do zachowku ? – Niezbędne kompendium wiedzy
- Zachowek stanowi przełamanie zasady swobody testowania. Jest to forma gwarancji dla osób najbliższych spadkodawcy, że nie zostaną one całkowicie pominięte w procesie spadkobrania, choćby spadkodawca nie uwzględnił ich w rozrządzeniu testamentowym,
- Prawo do zachowku, zasadniczo przysługuje: małżonkowi, zstępnym oraz rodzicom spadkodawcy. Warunkiem przysługiwania im prawa do zachowku, jest fakt pozostawania przez nich najbliższymi dziedzicami ustawowymi po spadkodawcy,
- Co do zasady, wartość należnego świadczenia zachowkowego wynosi 1/2 wartości udziału spadkowego, który w razie dziedziczenia ustawowego, przysługiwałby osobie uprawnionej do otrzymania zachowku. Jednakże, w przypadku osób małoletnich oraz osób trwale niezdolnych do pracy, wartość należnego świadczenia z tytułu zachowku wynosi 2/3 wartości udziału spadkowego,
- Najbardziej powszechną metodą na pozbawienie uprawnionego prawa do zachowku, jest wydziedziczenie. Wydziedziczenie możliwe jest tylko w przypadku zaistnienia określonych przesłanek wynikających z art. 1008 kodeksu cywilnego, a wydziedziczenie dokonane na innej podstawie, będzie możliwe do zakwestionowania. Wydziedziczenie może nastąpić tylko w testamencie, a dokonanie go w innej formie, również może stanowić podstawę dla jego skutecznego podważenia,
- Jedną z metod na pozbawienie uprawnionych prawa do zachowku, szczególnie godną rozważenia jeśli istotny składnik majątku potencjalnego spadkodawcy stanowi nieruchomość, może okazać się umowa dożywocia. Przedmiot umowy dożywocia, przez wzgląd na fakt, że umowa taka nie przewiduje po stronie osoby uzyskującej własność nieruchomości przysporzenia o charakterze bezpłatnym, nie podlega wliczeniu do substratu zachowku,
- Jednakże w odniesieniu do umowy darowizny, co do zasady, na osobie która została obdarowana przez spadkodawcę, właśnie przez wzgląd na uzyskanie wspomnianego wyżej bezpłatnego przysporzenia, będzie spoczywał obowiązek uczynienia zadość roszczeniom o zachowek osób do tego zachowku uprawnionych,
- Kodeks cywilny przewiduje jednak przypadki, w których przedmiot darowizny, mimo wszystko nie będzie podlegał zaliczeniu na poczet substratu zachowku, katalog tych okoliczności ujęty został w art. 994 kodeksu cywilnego,
- Jeżeli zostałeś pozwany o zachowek można również rozważyć możliwość całkowitego pozbawienia zachowku osoby co do której istnieją podstawy do uznania jej za niegodną dziedziczenia lub gdy istniały podstawy do jej wydziedziczenia, na podstawie art. 5 k.c.
- Roszczenia z tytułu zachowku ulegają przedawnieniu z upływem 5 lat od dnia ogłoszenia testamentu lub otwarcia spadku.
Adwokat Anna Uznańska– specjalizuję się w szeroko pojętym prawie cywilnym, w tym również w prawie spadkowym. Reprezentuję klientów w postępowaniach sądowych o zachowek. Jeżeli zostałeś pozwany o zachowek i potrzebujesz porady profesjonalnego pełnomocnika zapraszam serdecznie do kontaktu: tel.: 793707976, [email protected]