Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2021 r. aż 60% zadeklarowało przynajmniej okazjonalne korzystanie z roweru, jako środka transportu, a odsetek ten stale rośnie. Na wciąż postępujący wzrost popularności rowerów wpływają m.in. względy ekologiczne, zdrowotne, a w ostatnim czasie również ekonomiczne, zaś upowszechnieniu tego sposobu przemieszczania się wpływa stale rozwijająca się infrastruktura rowerowa. Większa ilość rowerzystów, jako uczestników ruchu drogowego, oznacza jednak również coraz większą liczbę kolizji i wypadków z ich udziałem. Scenariusze incydentów drogowych z udziałem cyklistów, mogą kształtować się w rozmaity sposób – może do nich dochodzić zarówno niezależnie od rowerzystów, jak i z ich winy. Niemal zawsze dochodzi wówczas do mniejszej lub większej szkody, zaś specyficzny charakter wypadków pozostających z rowerzystami wynika z tego, że posiadaczy rowerów nie wiąże obowiązek posiadania obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Jaki kształtuje się zatem status prawny rowerzystów według aktualnie obowiązujących przepisów? Jak wygląda odpowiedzialność cywilna lub karna cyklisty z winy którego dochodzi do szkody? Jak zachować się w przypadku kolizji lub wypadku z udziałem roweru? Zapraszam do lektury artykułu.
Wypadek z udziałem rowerzysty z winy kierowcy pojazdu mechanicznego
Sytuacja prawna kierowcy pojazdu mechanicznego, uczestniczącego w kolizji z udziałem rowerzysty jest bardziej skomplikowana niż np. w przypadku, kiedy uczestniczy on w zdarzeniu drogowym z innym kierowcą. W tym pierwszym przypadku, kierowca musi liczyć się z tzw. odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. Zgodnie z brzmieniem art. 435 oraz art. 436 kodeksu cywilnego, odpowiedzialność na tej zasadzie ponosi samoistny posiadacz środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody (pojazd mechaniczny wyczerpuje tę definicję), w razie spowodowania szkody na osobie lub mieniu wyrządzonej komukolwiek przez ruch tego pojazdu. Zwolnienie z odpowiedzialności nastąpi dopiero wówczas, gdy kierowca wykaże jedną z tzw. okoliczności egzoneracyjnych, do których należą: siła wyższa, wyłączna wina poszkodowanego lub wina osoby trzeciej, za którą posiadacz pojazdu mechanicznego nie ponosi odpowiedzialności. Istotą modelu odpowiedzialności opartego na zasadzie ryzyka jest stwierdzenie, że to kierowca musi wykazać podstawę do braku obciążenia go odpowiedzialnością, nie zaś jak co do zasady – kiedy to poszkodowany musi udowodnić winę sprawcy wypadku, jeśli ten się do niej nie przyznaje.
Wyżej przedstawiony mechanizm nie odnajdzie zastosowania w przypadku zdarzenia drogowego, w którym biorą udział dwa pojazdy mechaniczne. Wówczas, kluczowe zastosowanie przy ustalaniu odpowiedzialności za wypadek odnajdą zasady ogólne – tj. w oparciu o zasadę winy. W takim przypadku, to poszkodowany winien udowodnić sprawcy winę, jeśli ten się do niej przyznaje.
Jeśli kierowca pojazdu, polegający obowiązkowi posiadania ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z tego pojazdu (tj. obowiązkowego ubezpieczenia OC) nie zdoła wykazać okoliczności zwalniających go z odpowiedzialności za szkodę, wówczas cyklista dysponuje prawem wystąpienia z żądaniem wypłaty odszkodowania bezpośrednio od sprawcy zdarzenia, bądź od jego ubezpieczyciela. Warto pamiętać, że w przypadku zbiegnięcia przez kierowcę z miejsca zdarzenia, niemożności jego zidentyfikowania, bądź nieposiadania przez niego obowiązkowego ubezpieczenia, poszkodowanemu przysługuje możliwość zwrócenia się z żądaniem naprawienia szkody do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który najpierw powinien wypłacić należną kwotę odszkodowania, później zaś, podejmie działania mające na celu odzyskanie wypłaconej kwoty od sprawcy.
Odszkodowanie jest z natury świadczeniem służącym naprawieniu szkody majątkowej. Jeśli w wyniku zdarzenia spowodowanego przewinieniem kierowcy pojazdu samochodowego, rowerzysta uszkodzi swój pojazd, ubranie lub posiadane przez siebie w chwili zdarzenia przedmioty (np. telefon, laptop, okulary), bądź gdy dozna wskutek wypadku kontuzji wymagającej leczenia lub rehabilitacji albo wskutek obrażeń nie będzie mógł pracować, co przełoży się na utracony dochód – wówczas, dokumentując wysokość szkody, będzie mógł domagać się wypłaty odszkodowania w ścisłym tego pojęcia znaczeniu.
Od odszkodowania należy odróżnić zadośćuczynienie, które jest rekompensatą za poniesioną szkodę o charakterze niemajątkowym. Poszkodowany w wypadku, może również domagać się stosownego świadczenia w związku z całokształt negatywnych przeżyć, których doznał wskutek uczestnictwa w zdarzeniu drogowym, które nie nastąpiło z jego winy. Do kategorii szkód niemajątkowych, podlegających naprawieniu w drodze zadośćuczynienia, można zaliczyć szeroko pojęty ból, sam fakt doznania uszczerbku na zdrowiu, utratę zdrowia i wszelkie ujemne przeżycia psychiczne, do których by nie doszło, gdyby wypadek spowodowany przez kierowcę samochodu nie miał miejsca.
W skrajnych przypadkach, kiedy konsekwencją zdarzenia drogowego już długotrwała niepełnosprawność poszkodowanego, uniemożliwiająca mu prawidłowe funkcjonowanie, istnieje również możliwość dochodzenia renty.
Wypadek na rowerze bez udziału osób trzecich
O ile sytuacje, w których dochodzi do poturbowania rowerzystów z winy kierujących pojazdami mechanicznymi, zasadniczo są w miarę klarowne (jeśli naturalnie kierowcy nie kwestionują swej winy), tak trudno efektywnie dochodzić świadczeń odszkodowawczych w stanach faktycznych, w których do upadku – a w konsekwencji: do szkody, dochodzi z powodu nieumiejętności cyklisty bądź niezachowania przez niego należytej uwagi.
Nie stanowią jednak rzadkości wypadki, kiedy rowerzyści doznają szkody w konsekwencji zdarzeń drogowych, w których nie uczestniczą inni uczestnicy ruchu, a mimo to zachowują prawo do odszkodowania. Sytuacje takie będą miały miejsce w przypadkach, kiedy wypadek spowodowany był złym stanem ścieżki rowerowej, jezdni lub innej nawierzchni, która w założeniu miała być przystosowana do poruszania się po niej rowerów.
Rowerzyści dysponują ochroną przed wypadkami na drogach i drogach rowerowych, w związku z obowiązkiem właściwych podmiotów do utrzymania pozostających pod ich pieczą arterii w stanie umożliwiającym bezpieczne korzystanie z nich, zgodnie z ich przeznaczeniem. Na właścicielu lub zarządcy drogi, po której poruszają się rowery, ciąży obowiązek zadbania o to, by nie znajdowały się na niej: dziury, wyszczerbienia i nierówności, które mogłyby doprowadzić do upadku prawidłowo przemieszczającego się cyklisty. Drogi, oprócz braku defektów mechanicznych, powinny być również sukcesywnie oczyszczane z substancji, które mogłyby przyczynić się do upadku, tzn. takich jak: lód, śnieg, ale także tłuste plamy itp.
W razie poniesienia obrażeń, stanowiących następstwo upadku spowodowanego wadliwym stanem drogi, poszkodowanemu przysługuje tożsamy katalog roszczeń odszkodowawczych, jak w przypadku gdy wina za zdarzenie leży po drodze posiadacza pojazdu mechanicznego. Jednakże w tym przypadku, o ile z kierowcą samochodu często można się porozumieć spisując stosowne oświadczenie o przebiegu zdarzenia, tak w razie upadku na wadliwie przystosowanej drodze, należy zadbać o należyte udokumentowanie doznanej szkody. Niezbędne będzie także wykonanie fotografii, stanowiących dowód na okoliczność stanu drogi lub drogi rowerowej w chwili zdarzenia, innych warunków, które mogły mieć wpływ na powstanie szkody. Warto również powołać się na relacje ewentualnych świadków zdarzenia.
Kolizja drogowa z winy rowerzysty
Rozprawiając na temat konsekwencji prawnych zdarzenia drogowego z udziałem rowerzysty, należy rozróżnić sytuację, w której cyklista częściowo przyczynił się do powstania kolizji od sytuacji, w której cyklista jest wyłącznie winnym tego, że do kolizji doszło.
W stanach faktycznych, kiedy rowerzysta swoim zachowaniem przyczynił się do wystąpienia zdarzenia stanowiącego źródło szkody, zgodnie z art. 362 kodeksu cywilnego, wysokość należnego mu odszkodowania zostanie odpowiednio pomniejszenia, zależnie od procentowo określonego stopnia przyczynienia. Procent przyczynienia powinien uwzględniać stopień winy przyczyniającego się, przy rozważeniu wszelkich okoliczności zdarzenia, w szczególności: prawidłowości zachowania jego uczestników. Przez wzgląd na mnogość czynników wpływających na określanie stopnia przyczynienia, trudno przedstawić jednoznaczne i uniwersalne kryteria służące jego szacowaniu, toteż w razie wątpliwości, rozsądnym rozwiązaniem wydaje się zasięgnięcie porady prawnej u adwokata.
Przykład:
Pan Karol, poruszający się rowerem po drodze publicznej, został potrącony przez samochód jadący z nadmierną prędkością. W toku postępowania wyjaśniającego, dzięki nagraniom z kamerki samochodowej, okazało się jednak że pan Karol miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy, co w ocenie sądu rozpoznającego sprawę odszkodowawczą stanowiło zachowanie niezgodne z zasadami prawidłowego uczestnictwa w ruchu drogowym i przyczyniło się do wystąpienia kolizji w stopniu 30%. Z uwagi na charakter doznanych obrażeń, koszty leczenia, a także z tytułu rekompensaty za doznany całokształt negatywnych przeżyć związanych z wypadkiem, takich jak ból i cierpienie, zasądzono na rzecz rowerzysty kwotę 10.000,00 zł, jednak z uwagi na przyjęty stopień przyczynienia rzeczywisty wymiar rekompensaty, która mu przypadnie wyniesie 7.000,00 zł.
Pamiętać należy, że w tak ukształtowanym stanie faktycznym, również kierowcy pojazdu mechanicznego będzie przysługiwać odszkodowanie w odpowiednim wymiarze od rowerzysty częściowo odpowiedzialnego za wystąpienie zdarzenia stanowiącego źródło szkody. Przy uwzględnieniu przyjętych w przykładzie parametrów, wymiar odpowiedzialności cyklisty będzie stanowił 30% wartości szkody wyrządzonej kierowcy.
Do zdarzenia szkodowego może dojść również z wyłącznej winy rowerzysty. Rowerzysta, jako osoba niechroniona blachami samochodu, a co najwyżej zabezpieczająca się przy użyciu kasku lub ochraniaczy (a i tak nie zawsze), jest narażony na poniesienie szkody również w sytuacji, kiedy do zdarzenia szkodowego doszło z jego wyłącznej winy. Wówczas, jedyne świadczenia o charakterze odszkodowawczym, jakie mogłyby przysługiwać kierującemu, wynikać będą jedynie z indywidualnego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), oczywiście o ile ubezpieczenie takie zostało przez kierującego uprzednio zawarte. Co więcej, mimo poniesienia szkody, cyklista który spowodował wypadek, może zostać pociągnięty do odpowiedzialności za wyrządzenie szkody na zasadach ogólnych, bowiem rowery nie są objęte obowiązkiem posiadania obligatoryjnego ubezpieczenia OC. Jeśli rowerzysta nie zabezpieczył się w ten sposób, że dobrowolnie zawarł ubezpieczenie na wypadek wyrządzenia przez niego szkód w związku z poruszaniem się rowerem (według aktualnych badań, zaledwie ok. 5% osób regularnie korzystających z roweru jako środka transportu, zawarło takie ubezpieczenie), będzie musiał liczyć się z obowiązkiem pokrycia kosztów naprawienia szkody ze środków pochodzących z jego własnego portfela.
Podsumowanie
- Procedura, jak również sama możliwość dochodzenia odszkodowania za wypadek na rowerze, jest uzależniona od wielu powiązanych ze sobą czynników. Istotne jest, z czyjej winy doszło do zdarzenia, kto jest poszkodowany w jego wyniku, jak również jakie warunki atmosferyczne i drogowe towarzyszyły wypadkowi.
- Szkoda doznana wskutek wypadku na rowerze może przybrać różne postaci, a w konsekwencji, również środki jej naprawienia mogą być rozmaite. W przypadku doznania szkody o charakterze majątkowym (dającej się precyzyjnie wyrazić w pieniądzu), poszkodowanemu przysługuje odszkodowanie, w przypadku szkody niemajątkowej – zadośćuczynienie, zaś w przypadku długotrwałej niepełnosprawności skutkującej istotną zmianą sposobu funkcjonowania, także prawo do renty.
- W razie zderzenia roweru z samochodem, do którego doszło z winy pojazdu mechanicznego, poszkodowanemu cykliście przysługuje prawo żądania naprawienia szkody z obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. W sytuacji kiedy identyfikacja kierowcy jest niemożliwa (np. wskutek ucieczki), bądź gdy kierowca – wbrew spoczywającemu na nim obowiązkowi, ubezpieczeniem nie dysponował, poszkodowany może zwrócić się z roszczeniem odszkodowawczym do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
- W przypadku wypadku doznanego na rowerze, w związku z nieprawidłowym stanem lub nienależytym przystosowaniem nawierzchni, rowerzyście przysługują roszczenia odszkodowawcze względem właściciela lub zarządcy drogi lub drogi rowerowej. Bezwzględnie pamiętaj o zabezpieczeniu dowodów, wykazujących czas, miejsce oraz przebieg zdarzenia – pierwszorzędne znacznie będzie miała w tym przypadku dokumentacja fotograficzna i relacje świadków. To od nich może zależeć być albo nie być Twoich roszczeń odszkodowawczych.
- Powszechne są również sytuacje drogowe, w których odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie obciąża w określonym stopniu więcej niż jedną stronę. Wówczas, należne odszkodowanie zostanie pomniejszone o ustalony procent przyczynienia.
- Jeśli szkoda powstała z winy rowerzysty, będzie musiał liczyć się on z koniecznością jej naprawienia – najczęściej z własnej kieszeni. Z tego względu, warto zabezpieczyć się poprzez zawarcie dobrowolnej umowy ubezpieczenia w związku z poruszaniem się rowerem.
Dobry adwokat z Łodzi Anna Uznańska – reprezentuję w sprawach wypadków drogowych i szkód komunikacyjnych (zarówno na osobie jak i majątkowych). Jeżeli przydarzył Ci się wypadek na rowerze i chcesz skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który pomoże Ci uzyskać należne odszkodowanie bądź też obronić się przed roszczeniami innych uczestników zdarzenia drogowego zapraszam do kontaktu z Kancelarią, pomagamy w takich sprawach!